" ciężko zmienić swoje położenie diametralnie (np. od jutra będę miliarderem :D)"
uważasz, że:
- No tak, zgadzam się z nim. W tych trudnych czasach i w tym kraju nie można się niczego dorobić. Skoro o tym mówi, to chłopak pewnie chciałby się czegoś dorobić, ale wie, że tego raczej nie osiągnie, bo ludzie, którzy są majętni są zupełnie z innej beczki, niż my "zwykli" ludzie,
- Pewnie mówi to po to, żeby przykuć moją uwagę. Haha, każdy chciałby być miliarderem, a jakby był sposób, to na pewno dawno już bym go stosował.
- Powodzenia w byciu miliarderem hehe. Kto w tak krótkim czasie stanie się aż tak bogaty :)
TO JESTEŚ W CHOLERNYM BŁĘDZIE ;P
Nie powiedziałem, że stanie się miliarderem jest niemożliwe, bądź że nim nie będę. Będę nim :) I właśnie po to o tym mówię, bo myśli się urzeczywistniają :) Każdy miliarder też wie, że proces stawania się miliarderem nie jest nagły i żeby ten stan stał się permanentny, musi odbywać się powoli, ale wedle cholernie konkretnych zasad, którymi trzeba żyć całkowicie (!). Aha i mówiąc o byciu miliarderem, wierząc w to, że jestem i żyjąc wedle koniecznych zasad już się nim w zasadzie stałem, bo same dążenie do sukcesu jest już sukcesem ;P
Krótka rozprawa o pieniądzach to tylko przykład. Zamiast pieniędzy może być szczęście, rodzina, życie towarzyskie, pasje itp. Musze dodać, że nie naczytałem się w swoim życiu wiele książek na temat "Jak odnieść sukces w 10 dni", "10 złotych zasad do zdobycia fortuny" lub "Zostań miliarderem już dziś". TO prawda, że wziąłem parę tego typu książek do ręki, ale kiedy wyczuwałem sztuczną treść, natychmiast się zniechęcałem i rzucałem taką książkę w kąt. Nie mówię też, że odniosłem szeroko rozumiany sukces (nie jestem miliarderem, nie mam zbyt dużego majątku, nie mam patentu na udane życie towarzyskie czy uśmiech nie schodzi mi cały czas z gęby).
Ale wiem jedno, że kiedy pracuje się nad sobą, to można wszystko :) Dlatego wierzę, że sami siebie możemy jak najbardziej kształtować :) Wspaniałą kwintesencją udanej pracy jest zwłaszcza udane życie towarzyskie, którego muszę przyznać zaznałem, choć nie mam właściwie patentu na nie. Uwielbiam obserwować ludzi, ich zachowania, skłonności, słabości, uniesienia w emocjach, osiągnięcia, umiejętności, sukcesy :) Uwielbiam także życie klubowe, imprezowe, uwielbiam poznawać nowych ludzi, być świadkiem cudzego (no i swojego też czasem ;P) szczęścia, lubię pracować nad sobą, dużo mi jeszcze zostało (no taka przemycona skromność na koniec zdania ;P).
Zacząłem już publikować jakieś tam dłuższe teksty na facebooku, ale niestety mało miałem czytaczy (no jakiś 2 lub 3, ale bardzo jestem im za to wdzięczny). Stąd pomysł na dłuuugiego blogga. Będzie to bllogg o życiu towarzyskim, stylu życia, mejk lajf izjer (faster, harder, scootter xD) itp. Będę przelewał swoje myśli, bo uważam, że warte są podzielenia :) A w dobie łatwego zakładania blogga nie jest to problem. (20 lat temu bloga można było chyba tylko na korkowej tablicy na klatce schodowej prowadzić co najwyżej xD I tematyka ograniczała się tylko do zfubionych garów ;). Od lat zastanawiam się nad żywiołowymi stosunkami między mężczyznami, a kobietami. Staram się utworzyć zbiór zasad "100%" opisujących prawidłowe stosunki między kobietą, a mężczyzną. Staram się tez ukształtować siebie :) Nie zabraknie też osobistych "pierdolców", które mnie nie opuszczają. Podzielę się też pasją muzyczną ;) WIem, że tematyka bloga jest obszerna i pewnie poruszę wiele wątków, ale myślę, że z dużej ilości elementów składowych będzie dało się złożyć fajną, pomysłową i spójną całość. Niedawno skończyłem studia (prawie 3 lata temu), podczas których dopiero rozpoczęło się moje życie. MOże stąd właśnie akcent imprezowy i zabawowy ;P A może też jest to okazja, żeby powspominać i podzielić się przeżyciami z tamtego okresu, bo jest czym ;P Zwłaszcza pomoże mi w tym Piort (zwany dalej Piortexem), który zna bardziej szczegółowo okoliczności najśmieszniejszych wydarzeń :) Zapraszam do śledzenia i odkrycia mnie. Z chęcią też odkryję siebie ;)
Śledzić wpisy!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz